na ile to pan ma
-
Homonimy
25.04.202425.04.2024Jaki homonim w języku polskim ma najwięcej znaczeń i ile?
-
małżonek i małżonka2.11.20122.11.2012Bardzo proszę o odpowiedź na pytanie: o czyjej żonie mówimy małżonka, o czyim mężu mówimy małżonek?
Pozdrawiam
B. Grzelak -
Mikołaja Doświadczyńskiego przypadki a składnia współczesna 26.11.201626.11.2016W prasie w recenzji książki natrafiłem na takie zdanie: Elżbiety Cherezińskiej „Królowa” to kontynuacja „Hardej”, z kolei w telewizji czasem pojawia się film Robina Cooka ryzyko w granicach rozsądku. Wydaje mi się w tym coś nienaturalnego, ale nasuwają się jednoznaczne skojarzenia z powieścią Mikołaja Doświadczyńskiego przypadki, zatem: jest to jakaś stylizacja na staropolszczyznę (potrzebna?) czy jednak w niektórych przypadkach można tak tworzyć wypowiedzi, a jeśli tak, to kiedy?
-
Panajezusowy, panastanisławowy28.05.200428.05.2004Jak się pisze wyrazy: panajezusowy, panastanisławowy – dużą czy małą literą? Jak utworzyć analogiczny wyraz od imienia żeńskiego?
-
pomarańcz16.06.200616.06.2006Szanowni Państwo,
ponownie piszę do Państwa z prośbą o pomoc w rozstrzygnięciu nurtującej mnie kwestii językowej. Tym razem chodzi o nazwnictwo kolorów. Większość z nich można nazwać dwojako: biały – biel, żółty – żółć itp. Czy w ten sam sposób można nazwać kolor pomarańczowy? Ostatnio napisałem zdanie: „Ciemny brąz ścian zestawiono z pomarańczem tapicerowanych mebli”. Czy nie można bronić owego pomarańczu, kierując się zasadą analogii?
Z poważaniem,
Dominik Szulowski -
problem z iściem13.01.201313.01.2013Z czego wynika problem z formą iście utworzoną od czasownika iść? Argumenty za:
– odnotowana przez Doroszewskiego;
– w tejże postaci „oczywista” w przypadkach z przedrostkami (przyjście, wejście, dojście itd.; zmiana i w j jak dla idę – przyjdę, wejdę);
– jest i potrzebna, i używana (fraza iścia do daje w Google 6880 trafień).
A jakie argumenty decydują o niechęci słownikarzy do tej formy?
-
słownictwo mody21.03.200321.03.2003Szanowny Panie Profesorze,
w niemieckim języku mody występuje zatrzęsienie anglicyzmów: newcomer, trendsetter, styling, coloration, outfit, image, boom (nie w znaczeniu ożywienia gospodarczego). Czy używa się tych słów też w języku polskim? Spotkałam (w internecie) newcomera i trendsettera. Widziałam styling i koloryzację (zamiast starego banalnego farbowania). Chodziło o włosy, ale o coś bardziej wyszukanego niż farbowanie na jeden kolor. Od outfitów i image'ów aż się roi. Ale ponieważ strony internetowe są (zwykle) też tłumaczeniami, nie wiem, na ile mogę im ufać.
I jeszcze: jak przetłumaczyć design i designer? Moja siostra mówi: „Ten dizajn jest teraz w modzie”. Ale czy to jest poprawnie? Czy jako tłumacz mogę też użyć takiego terminu? I czy można powiedzieć: „Mam nowy outfit”? „Zmieniłam sobie image”? Czy lepiej pozostać przy wizerunek. A co z topmodelkami? Można tak powiedzieć? Dziękuję z góry za odpowiedź. -
wpół do dziewiątej31.01.200531.01.2005Problem dotyczy godziny. Czy przykładowo 8.30 to wpół do dziewiątej, w pół do dziewiątej czy pół do dziewiątej? Ostatniej z form zawsze używała moja polonistka i za każdym razem mnie ona raziła. Jak potocznie powiedzieć, że przyjdę o 8.30? „Przyjdę wpół/w pół/pół do dziewiątej’’ czy „Przyjdę o wpół/w pół/pół do dziewiątej’’?
-
zajęcia1.04.20031.04.2003Rzeczownik zajęcia w znaczeniu 'wykłady, ćwiczenia etc.' nie ma liczby mnogiej. Moje pytanie dotyczy jednak tego, czy można używać tego rzeczownika z liczebnikami – np. pięć zajęć, na piątych zajęciach, za pięć zajęć itp.
Pozdrawiam, S.Z. -
bazodanowy11.06.200311.06.2003Pytanie dotyczące danych przypomniało mi o pewnym wyrażeniu z związanym z danymi, którego nie mogę znieść, i mam nadzieję, że Poradnia mnie poprze. Otóż jest coś takiego jak baza danych. W ostatnich latach ktoś wpadł na pomysł, aby utworzyć od tego przymiotnik, i wymyślił … bazodanowe, czyli dotyczące baz danych. Czyż można sobie wyobrazić bardziej karkołomne słowotwórstwo? Ten dla mnie oczywisty chwast językowy pleni się okropnie, bo chyba jest zapotrzebowanie określenie o takim znaczeniu. Do niedawna był obecny tylko w mowie i to tylko w ograniczonym środowisku; dziś już pojawił się nawet w tytułach książek. Pierwszy z brzegu przykład: „PHP 3. Internetowe aplikacje bazodanowe” wydawnictwa Helion; jest to tłumaczenie angielskiego oryginału „Database Applications on the Web Using PH3”. Może autorytet Poradni, jeśli Poradnia podziela mój protest, przyczyni się do eliminacji tego dziwoląga, o ile nie jest już za późno.
Pozdrawiam.
Z.C., Warszawa